sobota, 31 marca 2012

04. Także o tym, jak można wieczorem tęsknić

Znów nęka mnie rozdwojenie: strasznie nie mam siły na ludzi, zmęczona jestem. A przy tym zaniepokojona, bo wszyscy milczą. Jakbym wypadła dla nich poza nawias. Zaczynam się nawet zastanawiać, czy czasem nie stałam się nierealna i przezroczysta? Może to jednak jest możliwe, kiedy się tak długo próbuje uciec.
Proszę, dajcie mi jakiś znak, że wszystko z wami w porządku i że wszystko jest w porządku ze mną w was. Jest już noc, ta konkretna znów jest nocą o strasznych oczach. Obok poduszki czai się lęk, że mnie zostawicie.

środa, 21 marca 2012

01. Raz, dwa, trzy, FRYTKI!, czyli prapoczątki czasu

Muszę powiedzieć, że jestem głęboko zawiedziona, bo przewaliłam setki szablonów, a w dalszym ciągu coś mi nie pasuje. Blog wciąż jeszcze nie wygląda po mojemu, ale nie potrafię określić, czego dokładnie mu brakuje.
Hmm, a teraz - co ja tu robię. Otóż przyszłam tu... w poszukiwaniu lepsiejszego szablonu (i widać, co mi z tego wyszło). I możliwe, że czas jakiś zostanę. Kronika Ptaka Nakręcacza trochę mi się przejadła.
Jest coś szalenie przyjemnego w zakładaniu nowego bloga. To chyba w ogóle najfajniejszy moment blogowania.