W sumie dostałam kilka dni temu jedną kartkę z Czech, a dzisiaj, prócz tych dwóch jeszcze dwie inne, z Niemiec i Rosji, ale nadawcy nie wrzucili skanów ani zdjęć, więc ich nie pokażę ._.
Ale i tak miło, że chociaż tymi się mogę pochwalić :)
Z jakiegoś powodu ciągle boli, chyba czeka mnie kolejna wizyta u laryngologa :/ Jak się doczekasz swoich kartek, to też się nimi pochwal, jeśli będziesz mogła ^^
Ja ciągle czekam na moje pierwsze pocztówki. Bardzo mi się podobają twoje, szczególnie te z wcześniejszego wpisu. M, jak ucho?:)
OdpowiedzUsuńZ jakiegoś powodu ciągle boli, chyba czeka mnie kolejna wizyta u laryngologa :/
OdpowiedzUsuńJak się doczekasz swoich kartek, to też się nimi pochwal, jeśli będziesz mogła ^^
jejku, czemu moi przyjaciele chorują? :<
OdpowiedzUsuńpewnie, że się pochwalę :D
... Czy to znaczy, że na wszystkich twoich przyjaciół padł cień choroby? To byłby doprawdy niezły zbieg okoliczności :)
OdpowiedzUsuńNie na wszystkich, ale na niektórych ;)
OdpowiedzUsuń