Przejedliśmy się wszyscy obiadem, mój zrudziały człekokształtny gość śpi teraz na moim łóżku. Zabawne.
Jestem w apogeum odrzutu studiowego. Będę musiała zaprosić do mego świętego domu kolejną niemal obcą osobę z uczelni. Czuję przymus, który nade mną wisi. Nie chcę. Nie lubię. Muszę. Nie cierpię.
No dobra, czy naprawdę, droga M, praca w wydawnictwie to taki cel możliwie najbliższy bycia książką?
A w prezencie dostałam następnego KJ, takiego pięknego i handmade, i życzenia na zszytych kartkach. Oddzielnie zapakowane bransoletki i wstążka. I jeszcze zakładka z tego papieru czerpanego, który sama kiedyś dla ciebie wybrałam. Pantha rei.
Z zabawnych rozważań - Rett Butler jest jednak bliższy rzeczywistości niż Tarzan, a obaj są bardzo męscy. Mój zrudziały gość się zbudził niestety i teraz zagląda mi z lewej strony w monitor. Dean Winchester z Supernaturala ma jednak 185 cm wzrostu, zatem nie jest niższy ode mnie, tak jak się tego obawiałam początkowo.
Nie sprawiedliwe było zatrzymanie tego papieru tylko dla siebie. Teraz czeka go piękne życie pomiędzy stronami twoich książek:). Tarzan jest pierwotniakiem męskości^^ Jak to dobrze było odkryć że Dean jest wysoki, nieopisana ulga^^
OdpowiedzUsuńPierwotniak męskości wcale nie brzmi dobrze ;)
OdpowiedzUsuńCo do Deana - z drugiej strony tym bardziej szkoda ;_;
Nie ma brzmieć ma być wymowne...
OdpowiedzUsuńCzłowiek mógł się pocieszać chociaż że karzeł, a tak wzdychanie, załamanie taka sytuacja.
Nie myśl sobie że zapomniałam o twoich urodzinach, choć przyznam że zaniedbałam złożenie ci życzeń, bo poniekąd tego nie potrafię i zawsze sie w tym zagmatwam. Podejrzewam że szybko się nie zobaczymy więc najprościej - życzę ci dobrze przeżytego czasu, pełnego dobrych wspomnień i ludzi. I miłości jako twego przewodnika i wiernego kompana;-) Myślę że tyle wystarczy aby być szczęśliwym przez następny rok;-) mam dla ciebie mały prezent, ale musisz uzbroić się w cierpliwość:P
OdpowiedzUsuńAch i och, dziękuję ^^ Zdecydowanie nie spodziewałam się takiego komentarza, życzenia nie są mi naprawdę potrzebne (o prezentach nie wspominając :)), ale przez to chyba tym bardziej się z nich cieszę :) Dziękuję, droga E. Powodzenia na sesji :)
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo nieładnie, u góry po prawej stronie jest nadal dwadzieścia, no nie wypada się tak odmładzać... ;)
OdpowiedzUsuńRany, jak to człowieka gonią z tym dorastaniem! Już poprawiam, już :D
OdpowiedzUsuńWybacz, jest sesja i czymś trzeba się zająć :D
OdpowiedzUsuń